„Muzyka to nasz język, dzięki któremu dogadujemy się z innymi”- wywiad z Indigo Tree (Posłuchaj)

Za swój debiutancki album „Lullabies Of Love And Death" zebraliście bardzo pozytywne recenzje zarówno ze strony krytyków jak i słuchaczy. Teraz, w niecały rok od tamtej premiery, powracacie z nowym materiałem. To co od razu daje się zauważyć to zmiana brzmienia na bardziej ciężkie- gitary akustyczne i inne instrumenty zamieniliście na elektryczne, skąd ten pomysł?

Wasz ubiegłoroczny debiut został uznany za jeden z najważniejszych w 2009 roku, zdobyliście kilka nagród i sympatię słuchaczy- czy to był doping, rodzaj motywacji do pracy nad kolejnym materiałem a jednocześnie presja by błyskawicznie go wydać, czy te okoliczności nie miały dla Was tak naprawdę znaczenia i „Blanik" w takiej postaci i tak trafiłby do naszych rąk we wrześniu 2010 roku? Jesteście zadowoleni z efektów swojej pracy, z tej płyty?

Jednymi z wyróżnień, jakie Was spotkały w minionym roku, było zaproszenie na dwa duże festiwale: Heineken Open'er i Off Festival. Jak wspominacie te koncerty?

Bardzo kusi mnie by zadać pytanie o to skąd taki a nie inny tytuł albumu? Być może powinniśmy od tego zacząć, ale wiem, że to jedno z tych żelaznych zadawanych Wam pytań, dlatego zostawiłem je sobie trochę na deser.

Niebawem rozpoczynacie trasę koncertową promującą album- w połowie października będzie można usłyszeć Was we Wrocławiu, potem w kolejnych miastach- szykujecie jakieś niespodzianki?

I to niech będzie zachętą do wybrania się na jeden ze zbliżających się Waszych koncertów. Bardzo dziękuję za rozmowę i powodzenia!

O albumie „Blanik" możecie przeczytać także w tym miejscu.