Tragiczny wypadek na Szrenicy

Radio RAM | Utworzono: 31.01.2011, 11:19 | Zmodyfikowano: 31.01.2011, 11:19
A|A|A

Zginął 39-letni narciarz. Edyta Bagrowska z jeleniogórskiej policji mówi, że z wstępnych ustaleń policji wynika, że nie było tam odpowiednich zabezpieczeń. Przedstawiciele firmy Sudety Lift twierdzą natomiast, że hydrant był owinięty podwójną gumą.

Według świadków 39-latek z Jeleniej Góry jechał bez kasku. Kask i tak by mu niewiele pomógł, bo w metalowy hydrant uderzył łukiem brwiowym. Lekarz, który akurat przejeżdżał tam na nartach próbował go reanimować, ale to się nie udało.

Jeleniogórscy policjanci sprawdzają wszystkie okoliczności tej tragedii.

REKLAMA