Strefa Stylu RAM - a może zima na Bahamach?
Czekają na nas rajskie plaże, wspaniałe wybrzeża i rafy koralowe. Kąpiele w krystalicznej ciepłej wodzie, tajemniczy podwodny świat, karaibski klimat oraz lokalny rum i legendy o piratach.
Bahamy są wyspiarskim państwem na Oceanie Atlantyckim. Leżą pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Kubą. Archipelag Wysp Bahama to około 700 dziewiczych wysp i ponad 2500 raf koralowych. Główne wyspy to: New Providence, Wielka Bahama oraz Andros. Stolicą państwa jest miasto Nassau. Turyści przyjeżdżają tu z różnych części świata, głównie z Kanady i USA.
Jest to prawdziwy raj z cudowną błękitną wodą, złocistymi plażami, egzotyczną roślinnością, kolorowymi rafami oraz wspaniałą kolonialną architekturą połączoną z nowoczesnymi hotelami. Warto poznać to niesamowite miejsce. Luksusowe hotele Bahamów zapewniają najlepszą obsługę oraz wspaniałe jedzenie. Na wyspach znajdziemy kasyna, dyskoteki, kluby, ekskluzywne restauracje, ale i zwykłe, małe knajpki.
Na Bahamy można po prostu lecieć na wakacje do hotelu, ale można też wynająć sobie kurort wspólnie ze znajomymi, czy też nawet kupić całą wyspę na własność. Dawniej prywatne wyspy posiadali tylko ludzie nieprzyzwoicie bogaci, jak Onassis, albo ekscentrycy jak Marlon Brando. Tymczasem dzisiaj już nie trzeba wcale być aż tak bogatym ani tak oryginalnym, by urządzić sobie prywatny raj na ziemi na kilku hektarach wystających z morza w jakimś cudownym zakątku. Biznesman Farhad Vladi 40 lat temu wymyślił sobie, że zostanie pośrednikiem w handlu prywatnymi wyspami - dzisiaj Vladi jest największym na świecie handlarzem prywatnymi wyspami, sprzedał ich prawie 2000 (w ofercie miał nawet wyspy z polskich Mazur).
Czy każdy z nas może zostać Robinsonem? Ceny kształtują się od kilkudziesięciu tysięcy euro do kilkudziesięciu milionów dolarów. Wiele zależy od wielkości wyspy i jej położenia. Oczywiście sama wyspa to tylko część wydatków. Trzeba na niej postawić dom, wszelkie media, energię, stworzyć komunikację z resztą świata - a wszystko to kosztuje sporo, porównywalnie z kosztami apartamentu w dużym mieście.
Oczywiście bywa, że życie na prywatnej wyspie okazuje się dalekie od upragnionej sielanki.
Choć przy dzisiejszej łączności satelitarnej wyspiarz może utrzymywać stały kontakt ze światem. Każdy na wszelki wypadek wybiera wyspę w spokojnym rejonie nie nawiedzanym przez groźne sztormy, huragany i fale tsunami. Żeby pobyt we własnym raju nie zakończył się piekłem.
Prywatne wyspy na Bahamach oprócz bogatych milionerów mają też wielkie gwiazdy filmowe, jak Johnny Depp, Nicolas Cage, Eddie Murphy czy Leonardo di Caprio. Wiedzę o tym, jakie wyspy można nabyć aktualnie znajdziemy na portalu privateislandsonline.com. Zanim jednak ktoś wpadnie na pomysł, by wszystko sprzedać i przenieść się ze stałego lądu na egzotyczną wyspę, by np. poczuć się jak Tom Hanks w „Cast Away. Poza światem" - może warto na razie wybrać się tam po prostu na wakacje i przymierzyć do pomysłu?