Prezentujemy naszą najnowszą kompilację - RAM Cafe 6 (Posłuchaj Sampli)

Piotr Bartyś | Utworzono: 18.11.2011, 11:46 | Zmodyfikowano: 21.11.2011, 01:40

Co u nas? Wszystko po staremu – mnóstwo nowości!

Po raz kolejny zapraszam do „RAM CAFE".

Jak zwykle przede wszystkim dźwięki, jakich nie znajdziesz na żadnym innym albumie w Polsce, albo, żeby do nich dotrzeć, będziesz musiał się porządnie natrudzić. Mamy też kilka utworów, które na płycie CD na świecie po raz pierwszy! No dobrze - jednego weterana też mamy. Nie że stary i zużyty - wielokrotnie zapraszany. Debiutancka płyta Giny Loring ukazała się tylko w Stanach w obiegu niezależnym, polowałem na jej piosenkę od premiery czyli od 2008 roku. Trochę to trwało...

James Vincent McMorrow - kolejny debiutant. Chłopak zamknął się na pięć miesięcy, sam w domu nad morzem gdzieś w Irlandii, żeby wyjść stamtąd bogatszym o pierwszy album. Piękno tkwi w prostocie - tego szukał. I znalazł.

Utwór Tigany - kolejny debiutant - wypatrzyłem szukając wytwórni płytowych w Brazylii, z których przedstawicielami warto spotkać się na tegorocznych targach muzycznych Midem. Później się okazało, że akurat w tym roku na Midem nie jadą. A piosenka ładna. To napisałem do artysty, kto ja, że mi się podoba, i że byłbym wdzięczny, gdyby całą płytę przysłał. Statkiem chyba płynęła, bo czekałem dwa miesiące, ale dopłynęła. Pewnie rozczulił go pomysł, że ktoś gdzieś na drugim krańcu świata chce grać jego muzykę. Przy okazji dowiedziałem się, że album produkował Nana Vasconcelos, wybitny perkusjonista znany choćby ze współpracy z Pat Metheny Group czy ostatnio Leszkiem Możdżerem.

„RAM Cafe" to nie tylko młodziaki. Ponownie jest z nami Angela McClusky. Kurt Elling nagrał w tym roku bodaj najlepszy album w całej karierze a Michael Franks dawno już nie skomponował tak pięknego utworu.

Hasło: „posłuchajta Barry White'a" rzucane kiedyś było z przekąsem. Tak na moje oko człowiek był znakomitym producentem, charyzmatycznym wokalistą, świetnym aranżerem, przyzwoitym kompozytorem i ok - marnym tekściarzem. Niedawno znalazłem gdzieś takie stwierdzenie: dlaczego nie miksuje się utworów Barry White'a? Bo tam nie ma czego poprawiać, wszystko już zostało zrobione.

Na „RAM CAFE" muszą też być akcenty wrocławskie. Michał Siwak pracował nad projektem Sinusoidal przez kilka lat aż wreszcie znalazł godne dopełnienie (wokalno-tekstowe) w osobie Ady Styrcz i w tym roku najpierw przed wakacjami debiutancka Ep-ka, a wrzesień przyniósł znakomity debiutancki album. Za kolejny debiut Ali Janosz trzymam kciuki!

Na zakończenie... najpierw była muzyka Kari. Poprosiła Roberta: chcę, żeby tekst był o tym, za co Cię kocham. I napisał. Napisał prawdę, tak po prostu, opisał ich życie. Wiem, bo znam ich oboje, Roberta od 20 lat, Kari - od chwili, gdy pojawiła się przy nim. Życzę, abyś, jak oni, co wieczór zasypiając myślał patrząc na osobę obok - najważniejsza część mnie samego jest tuż tuż.

Enjoy!

Piotr Bartyś
Szef Muzyczny Radia RAM

Zobacz również:

RAM CAFE 6 Złotą Płytą!!!

RAM Cafe 6

CD I

1. Chris Coco - Albatros