To był koncert jakich mało! (Zobacz zdjęcia)
fot. Mateusz Lipiński
Jako pierwsza wystąpiła Kari Amirian - młoda artystka, ktorej debiutancka płyta "Daddy Says I'm Special" ukazała się zaledwie na dzień przed koncertem - 5 grudnia. Wraz ze swoim zespołem dostarczyła publiczności niezapomnianych wrażeń.
- Nigdy w życiu nie widziałem, aby publiczność w Eterze w takiej ciszy i skupieniu słuchała jakiegokolwiek wykonawcy - mówił w trakcie występu Kari Amirian Piotr Bartyś, szef muzyczny radia RAM.
Faktycznie, czyste, głębokie i spokojne tony płynące ze sceny, w połączeniu z charyzmatycznym głosem Kari, stworzyły niezwykłe, mistyczne widowisko.
W drugiej kolejności wystapiła Hindi Zahra, filigranowa artystka, która okazała się prawdziwym wulkanem energii. Pochodząca z Maroka i tworząca we Francji, w swoich piosenkach potrafi subtelnie łączyć elementy bardzo współczesne z dźwiękami orientalnymi.
Wraz ze swoim zespołem dosłownie "porwała publiczność", mało kto w czasie jej występu był wstanie usiedzieć w miejscu, nawet najbardziej oporne jednostki musiały przyznać, że mały palec u nogi tupie im bezwiednie. Publiczność oszalała na punkcie Hindi, artystka wystąpiła na bis, widzowie zgotowali jej owacje na stojąco.
Po koncercie obie artystki chętnie rozdawały autografy, pozowały do zdjęć i rozmawiały ze swoimi fanami.
Jednocześnie, 11. urodziny i Muzyczna Strefa Radia RAM były znakomitą okazją, by pochwalić się naszym słuchaczom, że nasza rozgłośnia otrzymała platynową płytę za składankę RAM Cafe 2 (30 000 sprzedanych egzemplarzy).
Naprawdę, takich urodzin można Radiu RAM pozazdrościć.
Zobacz zdjęcia i wideo: