Walentynkowe dylematy
Nie jest to nasza tradycja z dziada pradziada. Dlatego zupełnie naturalnym jest fakt, że od momentu gdy święto przypłynęło do nas na statku z bananami w latach 90-tych, budzi się ruch oporu. Kontestatorzy anglosaskich zapożyczeń mają oczywiście dość pokaźny arsenał argumentów kulturowych, które mogą pozbawić radości nawet najbardziej zapalonych do świętowania. Czy jednak nie jest tak, że najważniejszą z rzeczy przy takich rozważaniach jest to by umiar zachować?
Dlatego dziś w programie przyglądać się będziemy możliwościom, rzecz jasna, stylowego świętowania Walentynek. Spróbujemy doradzić jak elegancko sobie nagle w ostatniej chwili przypomnieć by kochanej osoby w Walentynki zapatrzonej nie urazić.
Popatrzymy też na dokonania anty-Walentynkowego ruchu oporu. Najwyraźniej w ostatnich latach co raz bardziej zdecydowanie wychodzącego z podziemia. W ofercie pubowo-klubowo-restauracyjnej imprezy anty-walentynkowe nie są już pojedynczymi wykwitami. Jak się więc okazuje bez względu na osobisty stosunek do święta, jest okazja, jest impreza...