Chris Botti ponownie we Wrocławiu
"Impressions" to już w sumie dziewiąty studyjny album muzyka. Dociera do nas z miesięcznym opóźnieniem. Botti znów sięga po evergreeny jak i znane kompozycje muzyki popularnej, które na nowo aranżuje tak, by wybić na pierwszy plan brzmienie ukochanego instrumentu.
Jednak w odróżnieniu od chociażby takich wydawnictw jak: "When I Fall in Love", czy "To Love Again", gościnnie pojawiających się tu wokalistek i wokalistów jak na lekarstwo.
Nie oznacza to jednak, że Botti nie postarał się i tym razem o towarzystwo znakomitych gości. Herbie Hancock (fortepian), David Foster, Mark Knopfler (gitara, wokal) - to tylko niektóre z goszczących tu gwiazd.
"Impressions" to album refleksyjny, pełen wyciszonych emocji i rozmarzonych pejzaży, gdzie trąbka Chrisa Botti buduje zasadniczą strukturę zawartych tu 13 kompozycji.
Utwory z tego i pozostałych wydawnictw muzyka zabrzmią 18 marca we wrocławskiej Hali Orbita.
Chris Botti zaczynał jako artysta sesyjny u boku takich gwiazd muzyki jak: Aretha Franklin, Chaka Khan, Betty Midler, Bob Dylan czy Paul Simon, ale tak naprawdę został zauważony i zyskał rozpoznawalność dzięki współpracy ze Stingiem. Z muzykiem nie tylko nagrał kilka albumów, ale i towarzyszył mu podczas tras koncertowych.
Dzięki tym licznym i różnorodnym stylistycznie doświadczeniom zrodziło się w nim, w pewnym momencie, przekonanie, że warto spróbować samemu. I chyba warto było, bowiem Chris Botti z roku na rok zyskiwał coraz większą popularność, a jego kolejne albumy nie tylko zdobywały uznanie krytyki, ale i odnosiły coraz większe sukcesy komercyjne. Zaczęło się zatem w 1995 od albumu "First Wish". Potem przyszły kolejne wydawnictwa: "Midnight Without You", "Slowing Down the World", "December", czy chociażby "A Thoussand Kisses Deep".
Chris Botti - 18 marca, Hala Orbita, Wrocław