Skimming - bankomatowe kradzieże - wyrok
Proceder trwał niecały rok a podejrzani wykorzystywali tzw. skimming, czyli sczytywanie danych z prawdziwych kart. - Często pieniądze tracili ludzie ubodzy, emeryci czy renciści. Złodzieje wypłacali w całym kraju nawet po kilkadziesiąt złotych z ich kont - opowiada prokurator Robert Mielczarek.
Mówiła o tym też sędzia Elżbieta Sztenc, która podkreślała, że surowe kary mają być ostrzeżeniem bo takich przestępstw jest coraz więcej w całym kraju. Część obrońców już zapowiedziała, że będzie się odwoływać od wyroków. Prokurator na razie nie podjął takiej decyzji
REKLAMA