Sztuka na usługach władzy?
Kontrowersje wzbudza postać głównego bohatera Majora, byłego opozycjonisty, przywódcy Pomarańczowej Alternatywy.
Mówiła dziennikarka i miejska radna, Wanda Ziembicka. Autor sztuki, Marek Kocot, broni się, że to nie jest sztuka o Waldemarze Fydrychu, jej bohater to ktoś, dla kogo Major jest idolem.
Spektakl będzie można zobaczyć na Małej Scenie Teatru Współczesnego ponownie 29 maja.
REKLAMA