Moc urodzinowych atrakcji w Radiu RAM!
Najbliższe dni to okazja do zdobycia zestawów płyt, w skład których będą wchodzić albumy: "Ticket To The World" Ayo, "Swings Both Ways" Robie Williamsa i "Up" Marka Napiórkowskiego.
Do tego, "niespodziankowo", możecie spodziewać się dwóch płyt z poniższej listy: "The Shocking Miss Emerald" Caro Emerald, "Piękny Koniec" wrocławskiego zespołu Mikromusic, "Where Does This Door Go" Mayera Hawthorne’a, "SongVersation" India.Arie czy "Get Happy" zespołu Pink Martini.
Ayo "Ticket To The World"
To już czwarty album wokalistki. Płyta swoją premierę miała na początku października.
- Materiał został nagrany w Nowym Yorku, we współpracy z Jayem Newlandem – producentem dwóch poprzednich płyt artystki. Pod względem stylistycznym album nawiązuje do muzycznych korzeni Ayo – połączenia folku i soulu z nutką hip-hopu - informuje wydawca.
Niebawem Ayo będziemy mieli okazję ponownie usłyszeć i zobaczyć we Wrocławiu. W trakcie grudniowego koncertu usłyszymy zapewne nie tylko kompozycje z "Ticket To The World", ale także hity z poprzednich albumów.
Robie Williams "Swings Both Ways"
„Swings Both Ways” to już drugi album Williamsa, w którym nawiązuje do "złotych" lat swingu.
Możemy tu usłyszeć tak znakomitych gości jak: Lily Allen, Michael Buble, Kelly Clarkson, Olly Murs czy Rufus Wainwright.
Obok klasyków: „Dream A Little Dream” (feat. Lily Allen), “I Wan’na Be Like You” (feat. Olly Murs) czy “Little Green Apples” (feat. Kelly Clarkson), pojawiają się premierowe nagrania skomponowane przez Williamsa i Guya Chambersa. Przypomnijmy - ten ostatni jest współautorem tak wielkich hitów Robiego Williamsa jak: „Angels” czy „Milenium”.
- Początkowo planowałem żeby była podobna do poprzedniej, ale szybko sobie uświadomiłem, że to właściwie nie jest to czego chciałem. Dlatego ta płyta jest inna, tym razem to nie same covery. Miałem w zanadrzu pewne piosenki, które chciałem pokazać światu, a które przy odrobinie szczęścia mogłyby stać się częścią czyjegoś życia - mówi o wydawnictwie Williams.
Marek Napiórkowski "Up"
Na koncie tak naprawdę ma ponad 140 płyt, na których pojawia się jako muzyk towarzyszący innym artystom - same znakomitości, a lista nazwisk jest naprawdę imponująca. Jednak "Up" to dopiero czwarte jego solowe i autorskie wydawnictwo.
Zaczęło się 8 lat temu od płyty "Nap", w 2007 roku do naszych rąk trafił album "Wolno", a dwa lata temu koncertowe "KonKubiNap", teraz przyszedł czas na płytę "Up".
Tym razem Napiórkowski zaprosił do współpracy Krzysztofa Herdzina, który zagrał na fortepianie, perkusistę Clarence'a Penna, kontrabasistę i basistę Roberta Kubiszyna, saksofonistę Adama Pierończyka oraz klarnecistę Henryka Miśkiewicza.
Zapraszamy na 89,8 FM każdego dnia!