Uważaj na grypę. Powoli atakuje
fot. archiwum radioram.pl
Na Dolnym Śląsku rośnie liczba osób, które zostały zarejestrowane jako chore. Sanepid porównuje dane przysyłane przez lekarzy tydzień do tygodnia.
Według najnowszych danych na Dolnym Śląsku w minionym tygodniu chorowało 4 tysiące osób. Jak powiedziała nam rzeczniczka Sanepidu, Magdalena Mieszkowska to dużo i z tygodnia na tydzień liczba nowych przypadków rośnie, ale jeszcze daleko do szczytu zachorowań, kiedy notuje się około 8 tysięcy nowych zachorowań.
Kilka lat temu ta liczba - z jednego tygodnia przekroczyła - 12 tysięcy. W tym sezonie nie ma doniesień o świńskiej grypie, od początku tego roku nie było ani jednego potwierdzonego przypadku, co nie znaczy, że wirus AH1N1 zniknął - raczej nie było powikłań, stąd nie było potrzeby wykonywania specjalistycznych badań.
Dariusz Wieczorkowski: Możesz złapać grypę. I zająca na drodze
Sorry, ale zima i grypa znów zaskoczyła. Zdziwieni? Bo ja tak sobie.
Dziś rano jadąc samochodem Wschodnią Obwodnicą Wrocławia poczułem się jak Grzegorz Filipowski, gdy sięgał po brąz. Euforia i uśmiech dziecka zagościł na mej twarzy. Bo wjechałem na lodowisko. Jak za dawnych lat z łyżwami na nogach.
Zrobiłem nawet zdjęcie tej uroczej, lodowatej jezdni. Ryzykując życie, ale wychodząc jednocześnie z założenia, że może to być ostatnia fotografia w moim życiu i po prostu warto. Dla potomnych. Wczoraj widziałem w telewizyjnym szklanym ekranie jęki i utyskiwania ludzi. Że ręka złamana. Że gołoledź w Poznaniu. Że pociąg ma 10 godzin opóźnienia.
No i co w związku z tym? Przecież "Sorry, ale taki mamy klimat". Dlatego ja nie marudzę i cieszę się, że drogowcy zaspali. Bo jednak wszystko wraca do normy. Zima też. No i grypa.