Wernisaż połowy Starego Banana
Małgorzata ET BER Warlikowska zaprasza na swoją wystawę jutro od 18.30 w Galerii Szkła i Ceramiki, przy Placu Kościuszki znajdzie się część zatytułowana Mycie Twarzy. Wieczór widzowie będą kontynuować Jedząc Marilyn Monroe (w galerii BWA Awangarda przy Wita Stwosza, od godziny 20.00).
Na wystawie nie zabraknie grafik, malarstwa, rzeźb i instalacji. Prace Warlikowskiej są refleksją na temat tożsamości, rozumianej wielowątkowo: podmiotowości kobiety i artystki. Więcej na ten temat na stronie BWA.
Mycie twarzy
pierwsze co pamiętamy, pierwsze o co dbamy, pierwsze czego się wstydzimy...
twarz nas zdradza, twarzą ukrywamy
społeczna obsesja... zostać twarzą....
mycie twarzy to dobranie się do najdyskretniejszych ...
mycie twarzy to oczyszczanie ale też sugestia że jest powód, potrzeba
oczyszczania
studium maski twarzy społeczności wizerunku tłumu i ...
... i pieniędzy...
porcelana, szkło, beton?, stal.... instalacja
Jedząc Marilyn Monroe
jesteś tym co jesz.. a jeśli zjesz...?!
główni bohaterowie:
MONROE, PICTOMAN, i ET BER
o ile „mycie twarzy" jest o człowieku no name o tyle „jedząc..." jest o
powstawaniu ikony
fenomen „znanej twarzy", i chęci jej stworzenia, zdobycia i przekleństwo
jej posiadania
to o „twarzy" która się odrywa od człowieka, o wizerunku który staje się
niezależny od człowieka
o wizerunku który staje się produktem, wzorcem i przekleństwem,
społecznym narzędziem
tematem marzeń (pożądań) zbiorowych
ogólnie o szeroko pojętej konsumpcji
po kilku miesiącach prac nad tym tematem
nie uniknęłam też tematów gender
techniki: wszystko co mi przyjdzie do głowy..
instalacje, dużo gry światłem
widz przechodzi od sceny do sceny
zaczyna się od narodzin gwiazdy
... a potem jest coraz absurdalniej
… widziałam ostatnio film „Stany Zjednoczone Amnezji”.
Gdyby moja sztuka była słowami, o których myślę, wiele z nich brzmiałoby jak cytaty Gore’a Vidala - pisze autorka.