Pogoda sprzyja, konie trenują

Radio RAM | Utworzono: 20.02.2014, 11:38 | Zmodyfikowano: 20.02.2014, 10:38
A|A|A

fot. Marta Nowakowska

Przeszło sto z nich to konie pełnej krwi angielskiej, czyli folbluty, a 60 to araby czystej krwi. Inauguracja sezonu – 27 kwietnia. Wyścigowymi rumakami na wrocławskim torze opiekuje się dziewiątka trenerów, w większości tych samych, co dotychczas. Nową twarzą w tym gronie jest debiutantka Sabina Kaszczyszyn, ubył natomiast Jan Pochwatka, który zrezygnował z prowadzenia wyścigowej stajni. Duża część koni pozostała w treningu z poprzedniego sezonu. Wśród folblutów jest m.in. Habana, ubiegłoroczna zwyciężczyni Wielkiej Wrocławskiej. Jak mówi jej trener Michał Borkowski, również w tym sezonie główym celem jego podpiecznej będzie ta najbardziej prestiżowa gonitwa na Partynicach; niewykluczone, że klacz spróbuje swoich sił także w jednej z gonitw przeszkodowych w czeskich Pardubicach.

Pod okiem trenera Roberta Świątka do najważniejszych prób płotowo-przeszkodowych przygotowuje się inny z bohaterów poprzedniego sezonu Sang Jang, Wiesław Kryszyłowicz nadal liczy na udane występy Kraba w gonitwach z przeszkodami, a Elwira Porębna ma nadzieję, że w ślady Elli pójdzie jej młodsza siostra Essea, która jako dwulatka dwa razy biegała na Partynicach i dwukrotnie mijała celownik jako pierwsza. Ciekawym koniem jest Nechius, jeden z czołowych trzylatków minionego sezonu w Polsce, który błysnął formą ubiegłej jesieni, wygrywając na Partynicach Nagrodę Rutena. Po ubiegłorocznym sezonie kupił go Adam Łabędzki i oddał pod opiekę partynickiemu trenerowi Tadeuszowi Dębowskiemu.

W pierwszej części sezonu 2014 Nechius powalczy w gonitwach płaskich, później być może spróbuje sił w płotach. Jest też w partynickich stajniach kilka koni, których starty na pewno wzbudzą zainteresowanie chociażby ze względu na ich właścieli. Bogusław Linda w ubiegłym roku odwiedził wrocławski tor, by wkrótce potem stać się posiadaczem pięknego dwuletniego ogiera Brego. W jego ślady poszedł kolejny aktor Marek Siudym, w którego barwach będzie biegać dwuletnia klacz Tasmania, z kolei piosenkarka Anna Jurksztowicz i jej mąż, kompozytor Krzesimir Dębski będą pilnie śledzić występy na torze swojej trzylatki Normany. Trzy konie na Partynicach ma reżeser filmowy Wiesław Saniewski – dwuletnią Isminę, czterolatka Happy Day i zaprawionego w przeszkodowych bojach sześcioletniego Texela. Właścicielami wyścigowych koni przygotowujących się na Partynicach do nowego sezonu są również przedstawieciele świata biznesu.

Do wspomnianego już Sang Janga należącego do Krystyny Łukasiewicz dołączył trzyletni Mankind Tomasza Misiaka oraz dwa dwulatki Itran i Zryw Tadeusza Sieradzkiego. W sezonie 2014 zaplanowano na Partynicach 17 dni wyścigowych (o dwa więcej, niż w poprzednim). Inauguracja – 27 kwietnia, zakończenie – 25 października. Najważniejsze wydarzenia to dwie międzynarodowe gonitwy – płotowa Wielka Partynicka (6 września) i przeszkodowa Wielka Wrocławska (7 września), a także trzy międzynarodowe gonitwy płaskie najwyższej kategorii A – Nagroda Prezydenta Miasta Wrocławia (8 czerwca), Nagroda Rutena (7 września) i Nagroda Konstelacji (19 października). Nie brakuje nowości. Jedną z nich jest cykl międzynarodowych gonitw z przeszkodami dla 4-letnich koni pod patronatem Dolnośląskiego Towarzystwa Wyścigów Konnych – Partynice, który zakończy gonitwa o nagrodę Przewodniczącego Sejmiku Dolnośląskiego. Druga to Puchar młodych jeźdźców pod patronatem Dyrektora WTWK Partynice i Prezesa PKWK – seria gonitw, w których koni dosiadać będą uczniowie i starsi uczniowie.

Z innych ciekawostek można wymienić Dzień Marszałkowski (10 sierpnia) i Międzynarodowy Dzień Kłusaków (31 sierpnia), a także absolutną nowinkę, jaką jest połączenie zakończenia sezonu z Hubertusem (25 października).

REKLAMA

To może Cię zainteresować