Narodowe Forum Muzyki od środka (Galeria)
Zdjęcia: Marek Zoellner
Kubatura: ponad 300 tysięcy metrów sześciennych. Podobnych rozmiarów jest nowy terminal wrocławskiego lotniska. Codziennie z zewnątrz ogląda je tysiące wrocławian. Na teren budowy wchodzą tylko wybrani (jakieś 600 osób).
Gdyby policzyć wszystkie kable i przewody, które zostaną wykorzystane w różnego typu instalacjach, wyszłoby 1000 kilometrów.
Obiekt jest tak wielki, że z łatwością można się tam zgubić, dlatego pilnie strzegł naszego bezpieczeństwa Mariusz Szczepaniak, dyrektor kontraktu w firmie InterSystem, który oprowadzał nas przez 1,5 godziny po Narodowym Forum Muzyki.
Termin kontraktu przewiduje, że NFM ma być gotowe za rok, do marca 2015. Ale tak naprawdę obiekt już do końca roku bieżącego ma być taki, jak w projektach.
WIĘCEJ ZDJĘĆ ZNAJDZIESZ TUTAJ (KLIKNIJ)
Prac, które są prowadzone, nie sposób wyliczyć...
W zależności od miejsca, w które zaglądaliśmy, stopień ich zaawansowania jest bardzo różny:
W jednym miejscu już położono gładzie i ściany czekają na malowanie, w innych mury są jeszcze gołe. Trwa montaż szklanej fasady, prowadzone są też prace pod sufitem. Byliśmy jednymi z nielicznych, którzy mieli go na wyciągnięcie ręki. Mariusz Szczepaniak pokazał nam, jak się pracuje 30 metrów nad ziemią.
W samym suficie jest około pół tysiąca otworów na liny różnego rodzaju wciągarek. Ile będzie ważyła główna kurtyna, na razie nie wiadomo, bo jeszcze nie wybrano tkaniny. Z pewnością nie będzie lekka, bo o wiele mniejsza kurtyna tzw. niszy organowej ma ważyć pół tony!
A potem, żeby wyrównać ciśnienie w uszach, zeszliśmy na poziom minus 3 (o jeden niżej, niż budowany parking). Tutaj trwają m.in. prace przy słynnych przesiąkach:
Tak wygląda wspomniany parking:
A tak tunel, najdłuższy we Wrocławiu i tak szeroki, że będą się mogły tu zatrzymywać np. autokary z orkiestrą:
Tu natomiast przechowywane są fragmenty muru, który został znaleziony pod NFM. Zostanie on wkomponowany w ściany tunelu: