Kapitan winny awarii Polinki POSŁUCHAJ

Przemek Gałecki | Utworzono: 13.05.2014, 17:21 | Zmodyfikowano: 13.05.2014, 15:25
A|A|A

Radio Wrocław dotarło do decyzji Urzędu Żeglugi Śródlądowej we Wrocławiu, który to badał wypadek Polinki. Do zdarzenia doszło na początku marca. Przepływająca pod gondolą barka uderzyła w kolejkę. Mimo, że operator nie zamontował na rzece wszystkich znaków wodnych, bezsporną winę za wypadek ponosi Jean Nowicki, kapitan barki - mówi dyrektor Urzędu Żeglugi Śródlądowej we Wrocławiu Jan Pyś

W marcu, gdy doszło do kolizji, szlak wodny był jeszcze zamkniętym, więc zgodnie z wodnymi przepisami żeglarze muszą być przygotowani na niekompletne oznakowanie rzeki. Kapitanowi barki grozi teraz czasowe odebranie uprawnień - mówi Jan Pyś

 

To świetna wiadomość dla firmy Dopelmaier, która zarządzała Polinką w momencie wypadku - mówi rzeczniczka politechniki Agnieszka Niczewska

Mimo, że od wypadku minęły już ponad dwa miesiące nadal nad Odrą jeździ tylko jeden wagonik. Austriacy mają przygotować nową konstrukcje gondoli, do której zostaną przełożone sprawne elementy z uszkodzonego wagonika.

Tagi:
REKLAMA

To może Cię zainteresować