Biblioteka stoi, bo nie ma funduszy
Cała inwestycja jest szacowana na ponad 70 milionów złotych, połowę środków na prace budowlane przekazało Ministerstwo Zdrowia, resztę miała zapewnić uczelnia.
Już wiadomo, że budynek przy placu Marcinkiewicza nie będzie wyglądał tak, jak na wizualizacjach. Kierująca biblioteką Renata Sławińska zapewnia jednak, ze obiekt nie będzie stał pusty. Przeprowadzkę podzielono na kilka etapów. - Planujemy przenosić głównie czasopisma w tym roku. To będzie ok. 80 tysięcy woluminów - wyjaśnia Sławińska.
Rektor uczelni Marek Ziętek przyznaje, że brakuje pieniędzy na wyposażenie. - 50 procent ma dać uczelnia. Ale uczelnia tych pieniędzy na razie nie ma - mówi Ziętek dodając, że w nowym gmachu studenci będą mieli o wiele lepsze warunki:
REKLAMA