„Unrepentant Geraldines” płytą tygodnia
Tori Amos "Unrepentant Geraldines"
Są artyści, których nowe albumy wita się, jak wizytę starych, dobrych znajomych. Najpierw się cieszymy, ale też ponownemu spotkaniu towarzyszy odrobina niepokoju – czy dawna fajna relacja wciąż jeszcze trwa? Czy dalej się lubimy? W przypadku najnowszego krążka Tori fani na całym świecie odpowiedzieli zgodnie – tak. Artystka zaproponowała jeden z najbardziej melodyjnych zbiorów nowych kompozycji w całej swojej – wierzyć się nie chce – 22 lata karierze.
Na Unrepentant Geraldines artystka wraca do swych korzeni, kiedy identyfikowana była jako twórczyni współczesnych, wysmakowanych piosenek, po których nastąpiły bardziej klasyczne i nowatorskie projekty z ostatnich 4 lat: świąteczne Midwinter Graces, Night of Hunters z wyczuwalnym wpływem klasyki oraz Gold Dust, zbiór orkiestrowych opracowań utworów z całego dotychczasowego dorobku artystki.
Na jesieni ubiegłego roku w London's National Theatre odbyła się premiera musicalu The Light Princess, z muzyką Tori Amos do tekstów Samuela Adamsona. Jest to jeden z najambitniejszych projektów Amos, który był grany przez kilka miesięcy i został nominowany do nagrody Best Musical.
Album Unrepentant Geraldines, na który złożyło się wiele unikalnych doświadczeń jest dalszym krokiem w artystycznej ewolucji jednej z najbardziej znanych i wpływowych artystek swojego pokolenia, oraz powrotem do inspirującej i osobistej muzyki, którą Amos podbiła słuchaczy na całym świecie . To właśnie trzy poprzednie albumu oraz projekt teatralny wpłynęły na kształt obecnego albumu. Płyta powstała z powstał z połączenia ambicji, pasji i wyobraźni i jest już czternastym studyjnym albumem Tori Amos. Artystka stworzyła pogodne melodie, zręcznie kojarzące się z kameralną muzyką pop czy baśniowych poematami w stylu soul.
Tori Amos sprzedała ponad 12 milionów płyt, zagrała ponad tysiąc koncertów i zdobyła wiele nagród. Od wydania w 1992 roku debiutanckiego albumu Little Earthquakes, gdy Amos objawiła się ze swoim osobistym, wyjątkowym stylem komponowania piosenek, artystka nie przestaje być adorowana przez coraz to nowe pokolenia fanów, których czaruje swoim uwodzicielskim przesłaniem pełnym wartości, czułości, cierpkiej asertywności i przede wszystkim niezrównanym pięknem swego głosu.
Już za kilka dni 12 czerwca Tori Amos wystąpi ponownie przed polską publicznością w Warszawie, w Sali Kongresowej. Pytanie – kiedy po raz pierwszy usłyszymy ja we Wrocławiu wciąż pozostaje bez odpowiedzi.
Autor – na podstawie materiałów wydawcy – Radio RAM