James Arthur został pobity we Wrocławiu?
Fot. James Arthur/instagram.com
James Arthur pokazuje w sieci zdjęcie, na którym widać drobne zadrapania na jego twarzy. Jednocześnie wspomina o awanturze w polskim barze: "Polish bar brawls are the best".
Czy to oznacza, że brał udział w bójce właśnie we Wrocławiu? Kto kogo bił? Tego nie precyzuje, ale informacja obiegła już globalną sieć i można o rzekomym incydencie przeczytać również w brytyjskich portalach internetowych, m.in. BBC.
Na pytania fanów o stan zdrowia James Arthur odpowiada, że jest z nim wszystko w porządku, że było tylko kilka uderzeń i zadrapań. - Chłopcy pozostaną chłopcami - pisze muzyk obok opublikowanej fotografii.
"Powinniście zobaczyć tamtych chłopaków" - wyjaśnia w jednym z wpisów Arthur i dodaje, że wskazówek udzielał mu profesjonalny bokser Carl Froch.
James Arthur to "najgorętsze" obecnie nazwisko na Wyspach Brytyjskich, zwycięzca telewizyjnego programu X-Factor. Jego debiutancki singiel "Impossible" został wydany zaraz po finale i zajął 1. miejsce w UK Singles Chart w pierwszym tygodniu od wydania.
Wokalista wystąpił we Wrocławiu w niedzielę 22 czerwca. Dzień wcześniej na Facebooku oznajmił, że "Wrocław jest cool". Oprócz Arthura, na Stadionie Miejskim zaśpiewali: Sylwia Grzeszczak, zespół Alphaville i gwiazda wieczoru - James Blunt.