Nowa postać na scenie akustycznego soulu

Na marginesie – kiedyś EPka, takie coś pomiędzy maxi singlem a albumem, pełniła podrzędną rolę jako wydawnictwo muzyczne, w ostatnich latach jej znaczenie niepomiernie wzrosło. Dlaczego ? Nie mam dobrej odpowiedzi. Może nikt już nie mam czasu słuchać albumów, a ci, którzy zadawalają się pojedynczymi utworami szukają ich na Youtube? Nie upieram się przy tym uzasadnieniu, natomiast bezspornym faktem najwyższa rola EPki jako formatu muzycznego w historii jej istnienia.

Ale wróćmy do naszego bohatera: studyjne EPki zwą się „Heart And Parabels” i „War Child”, koncertowa – „Back To You”. Ta ostatnia dobrnęła do 4 miejsca na brytyjskim Itunes. Brakuje jeszcze nazwiska ich twórcy. Uzupełniam – Jake Isaac. Na swoim koncie ma piosenki pisane wspólnie z Miss Dynamite i Gabrielle. Jeśli lubicie Kwebsa, Samphę czy Michaela Kiwanukę na pewno warto jego nagrań posłuchać.

Czarny, niski, trochę przydymiony wokal. Uczucia podane w sposób zdecydowany, acz bez ostentacyjnej dramaturgii w głosie. Interesujące kompozycje. Oczywiście, jak artyści wcześniej wymienieni, pochodzi z Wysp, dokładnie mieszka w południowym Londynie. Muzyką zajmuje się od zawsze, do tej pory najważniejsze wydarzenia w jego karierze to nominacja do nagrody MOBO w 2010, występy w słynnych londyńskich klubach Ronniego Scotta czy Jazz Cafe. Wiosna tego roku by specjalnym gościem na trasach Joan As Police Woman i Elli Eyre.   Pytany o muzyczne inspiracje odpowiada bez mrugnięcia okiem Paul Simon, Mozart, Jimmy Cliff, The Temptations, Ladysmith Black Mambazo. Poważniej odpowiada zagadnięty o ulubione jedzenie – uwielbia sernik. Kiedy cała płyta? Jake uważa, że na nią jeszcze odrobinę za wcześnie. Najpierw chce się światu przedstawić EPkami, uważa, że to właściwa kolejność. Czy Jake Isaac stanie się kiedyś gwiazdą? Trudno wyrokować, natomiast, jeśli lubisz współczesny akustyczny soul, to na pewno powinieneś poznać jego muzykę już teraz.