Czesław Mozil - kocha Polskę czy jej nienawidzi?
fot. Maciej Hachlica (Wikimedia Commons)
Jego ostatnia płyta "Księga emigrantów tom 1" budzi ogromne kontrowersje, a piosenka "Nienawidzę Cię Polsko" i teledysk do niej wywołały prawdziwą medialną i internetową burzę. Czesław Mozil swoim albumem w całości poświęconym tematowi emigracji włożył kij w mrowisko. "Owszem tych negatywnych komentarzy w internecie jest dużo, ale maili, które przychodzą do mnie od emigrantów z całego świata jest też dużo" - mówi Czesław w rozmowie z nami. "Długie maile, w których cieszą się,że ich emocje zostały przekazane i znalazły się na tej płycie. Jestem z tego dumny":
Sam o emigracji wie bardzo dużo, bo spędził na niej 23 lata. Gdy miał 5 lat wyjechał z rodzicami do Danii. "Miałem takie poczucie, że jeśli ktoś ma poruszyć ten wątek emigracji i pozwolić sobie pojechać trochę po bandzie, to kto jak nie ja?" - pyta Czesław. "Żeby nie było, ja kocham Polskę! Nie mówię, żę my Polacy jesteśmy źli, mówię, że na emigracji stajemy się fatalni i bardzo narzekamy na ten kraj. I nie potrafimy przyznać się, że tęsknimy za Polską":
Pomysł na album pojawił się siedem lat temu. "Zobaczyłem wtedy na murze w Edynburgu napis "Nie wybaczę ci Polsko" i wzruszyłem się" - mówi Czesław. Zadzwoniłem do Michała Zabłockiego (autor tekstów, który pracuje z Mozilem od czasu płyty "Debiut") i powiedziałem - musimy zrobić taką płytę"
Po ukazaniu się teledysku "Nienawidzę Cię Polsko" - wybuchł skandal. Cześć internautów ostro zaatakowała Czesława. Władzom NSZZ „Solidarność” nie spodobało się, że w teledysku został użyty znaczek z logo związku. W krytycznych słowach wypowiedział się też Lech Wałęsa. " Tą sprawą zajęli się już prawnicy, nie chcę teraz tego komentować. To bardzo miłe, że odniósł się do tego prezydent Wałęsa, ale mam wrażenie, że nie obejrzał tego teledysku, ani nie posłuchał piosenki".
Czesław Mozil teraz z "Księgą emigrantów" koncertuje po całej Polsce, zawita też na Dolny Śląsk - 15 listopada zagra w Wałbrzychu, a 21 we Wrocławiu.