Najniższa frekwencja na Dolnym Śląsku
fot. Przemek Gałecki (Radio RAM)
W całej Polsce głosowało 46,4 proc. uprawnionych osób. Najwięcej osób skreślało krzyżyki w woj. świętokrzyskim (54,7 proc.), podkarpackim (50,4 proc.) i lubelskim (50,01 proc.), a najmniej na Opolszczyźnie (49,4 proc.) i w naszym regionie (41,7).
Na terenie województwa dolnośląskiego doszło do kilkudziesięciu incydentów związanych z zakłócaniem ciszy wyborczej. Chodziło przede wszystkim o poruszanie się samochodów, które były obklejone wizerunkami kandydatów, a także niszczenie albo wieszanie plakatów wyborczych.
Najgoręcej było w Bogatyni, gdzie 25-latek usłyszał zarzuty kupowania głosów w wyborach samorządowych. Mężczyzna został zatrzymany około południa. - Później policja zatrzymała 53-latka, a obecnie jeszcze trzecią osobę- mówi Ewa Wojteczek ze zgorzeleckiej policji.
Na razie tylko 25 latek usłyszał zarzuty korupcji wyborczej. Jak ustaliło Radio Wrocław, za zagłosowanie w określony sposób mężczyzna płacił 200 złotych. Miał przy sobie listę osób uprawnionych do głosowania w danym okręgu.
ZOBACZ, CO JESZCZE ZAKŁÓCAŁO WYBORY NA DOLNYM ŚLĄSKU
O jeden fotel w sejmiku województwa dolnośląskiego walczy 13 kandydatów. Jeszcze więcej osób chce zostać miejskimi rajcami - we Wrocławiu to 18 osób na jedno miejsce.