Święcenie pokarmów i śniadanie z arcybiskupem

utaj nie ma mowy o ekstrawagancji, czy zmieniającej się modzie. Wrocławianie do świątecznych koszyków wkładają wszystko zgodnie z tradycją. Są więc malowane jajka, chleb, biała kiełbasa, czy przyprawy. Byliśmy przed kościołem Salezjanów na Ołbinie już po godzinie 8 i spotkaliśmy mnóstwo osób podczas święcenia pokarmów:

A o godz. 10 rozpoczęło się spotkanie z arcybiskupem Józefem Kupnym. Hierarcha, podobnie jak w tamtym rok, zaprosił na świąteczne śniadanie do auli Papieskiego Wydziału Teologicznego przy ulicy Katedralnej.

Spotkanie było otwarte dla wszystkich. Rzecznik archidiecezji wrocławskiej Rafał Kowalski wyjaśnia, że metropolita z okazji świąt dostaje od Dolnoślązaków wiele kartek i listów z życzeniami. Wprawdzie osoby te podpisują się imieniem i nazwiskiem, ale pozostają anonimowi, bo abp nie zna ich osobiście. Dlatego właśnie postanowił otworzyć dla nich drzwi. Tak powstała idea spotkań - tłumaczy ksiądz Kowalski.

W tym roku z zaproszenia hierarchy na świąteczny poczęstunek  skorzystało około 50 osób, między innymi siostra Joanna, która przyprowadziła także swoich znajomych.

Arcybiskup Józef Kupny nie ma wątpliwości, że tego typu spotkania to skracanie dystansu, co pozwala umocnić wiarę. Ale w świątecznym poczęstunku mógł wziąć udział dosłownie każdy, bez względu na swoje przekonania.