Troska o spółkę czy kampania? MPK w ogniu krytyki PiS
fot. archiwum
Szefowa klubu Prawa i Sprawiedliwości Mirosława Stachowiak-Różecka twierdzi, że sytuacja finansowa komunikacyjnej spółki jest fatalna. Z informacji z magistratu, które otrzymała radna, wynika, że 2014 rok MPK zakończy z długiem w wysokości 23 mln zł (oficjale rozliczenie ma być znane w czerwcu). Mirosława Stachowiak-Różecka wini za to prezydenta. - Mam ochotę powiedzieć - Rafale Dutkiewiczu, dlaczego okłamywałeś wrocławian? Wszyscy trąbimy od wielu miesięcy i zdajemy sobie sprawę, że MPK jest w trudnej sytuacji. Chcemy prawdziwej debaty, co robić dalej z tą spółką, by ją uratować, bo to jedna z najważniejszych rzeczy dla wrocławian. Mamienie ich opowieściami, że jest wszystko dobrze, jest sporym nieporozumieniem - mówi Stachowiak-Różecka.
Jutro magistrat oficjalnie skomentuje dane przedstawione przez opozycję. W ubiegłym tygodniu Rafał Dutkiewicz przekonywał na naszej antenie, że w MPK nie dzieje się nic złego. - Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne nie tonie w długach. Stać nas na finansowanie z roku na rok naszego systemu komunikacji zbiorowej. Kosztuje on ok. 330 mln rocznie, z czego mniej więcej połowa jest dokładana z kasy miejskiej - wyjaśniał.
Urzędnicy nie ukrywają zdziwienia atakiem Prawa i Sprawiedliwości na MPK. Jak mówią, to początek kampanii przed wyborami parlamentarnymi. Mirosława Stachowiak-Różecka ma być jedynką partii we Wrocławiu.