Żołnierz Legii miał wykonać "wyrok" dla gangsterów
Jednym z głównych oskarżonych jest Janusz K. pseud. "Kapeć". fot. Janusz Wójtowicz ("Polska - Gazeta Wrocławska")
Tym razem prokuratura oskarżyła "Łolego" - poszukiwanego od lat mężczyzny, którego ostatecznie udało się zatrzymać na Ukrainie i deportować do Polski. To Dariusz G. - służący przez kilka lat we francuskiej Legii Cudzoziemskiej na Korsyce miał swojemu kompanowi z oddziału zaproponować zastrzelenie „Łopucha". Powodem miało być pobicie w dyskotece „Między Mostami". Kiedy "Łoli" dowiedział się, że wyrok na mężczyznę wydali inni wrocławscy gangsterzy - zaproponował pomoc. Wspólnie z kompanem, którego danych nie udało się ustalić, planowali zastrzelenie "Łopucha" na ulicy lub zabicie go z broni snajperskiej. Zawodowy zabójca dysponował - według prokuratury - całym arsenałem broni - kilka pistoletów, dwa karabiny maszynowe skorpion i karabin snajperski. Oba pomysły nie powiodły się i ostatecznie do zabójstwa doszło w lipcu 1997 r. na ulicy Prostej.
Łącznie w tej sprawie prokuratura oskarżyła już około 10 osób - większość dzięki dwóm pierwszym zatrzymanym zaraz po zabójstwie mężczyznom, którzy po latach postanowili ujawnić wspólników.
REKLAMA