Teatr Polski we Wrocławiu sceną narodową?
Zdjęcia: Teatr Polski we Wrocławiu
Przede wszystkim zmiana wpłynie na zwiększenie budżetu. Krzysztof Mieszkowski podkreśla, że teatry narodowe mogą sobie w roku pozwolić na kilkanaście premier. Wrocławianie oglądają ich ledwie kilka. W najbliższym czasie to się powinno zmienić - uważa Mieszkowski:
Szef Teatru Polskiego sugeruje marszałkowi województwa, kto powinien zająć jego miejsce. Do urzędu wpłynęło oficjalne pismo z teatru. Kandydatką aktualnego szefa jest menadżer kultury Izabela Duchnowska. Sprawa jest jednak w zawieszeniu od lutego.
- Pani minister, pan marszałek i ja powinniśmy się porozumieć w tej sprawie. Teatr ma sukcesy niezwykłe zupełnie. Bardzo też trudno być może organizatorom w urzędzie marszałkowskim zaakceptować osobę kobiety na stanowisku dyrektora. Ale myślę, że trzeba przede wszystkim doprowadzić do zmiany struktury finansowej teatru.
Sytuacja w Teatrze Polskim od tygodni jest bez zmian - po ustaleniach z ministerstwem kultury Krzysztof Mieszkowski miał zrezygnować z funkcji i pozostać w placówce na stanowisku dyrektora artystycznego. Porozumienie podpisano, ale do tej pory nic się nie wydarzyło.
ZOBACZ, POSŁUCHAJ: "Wycinka" Teatru Polskiego podbiła Chiny
Aktorzy Teatru Polskiego jeszcze nie mają wakacji. 4 lipca "Wycinka" w reżyserii Krystiana Lupy otworzy prestiżowy festiwal w Awinionie. Na przełomie lipca i sierpnia "Dziady" w reżyserii Michała Zadary zostaną wystawione w Chinach. Z kolei na początku sierpnia "Burza"
Cała rozmowa z Krzysztofem Mieszkowskim poniżej:
Cz. I
Cz. II