Nowa La Havas w środku lata (PŁYTA TYGODNIA)
Jej debiutancki album “Is Your Love Big Enough” został płytą roku 2012 iTunes. Nic dziwnego – Lianne ma ucho do pisania ładnych melodii, znakomity głos, potrafi też pisać przyzwoite teksty. Miłością bezwarunkową darzy się ją po obejrzeniu koncertu. Słuchając studyjnych nagrań ma się niekiedy wrażenie, że linia wokalu jest bardzo trudna do odtworzenia na żywo, dużo tutaj zmian tonacji, góra – dół, góra – dół, Lianne te wszystkie domniemane przeszkody pokonuje z absolutną łatwością i wdziękiem. I ma naprawdę świetny kontakt z publicznością. Ciepło. Piękny uśmiech. Nic dziwnego, że po ukazaniu się debiutanckiej płyty La Havas była prawie rok w trasie (do tej pory nie wystąpiła w Polsce, jej pierwszy koncert u nas 17 listopada 2015 w warszawskim Palladium).
Prawie we wszystkich wywiadach pytana jest o Prince’a, który jest jej wielkim fanem ( nota bene wystąpiła gościnnie na jego ostatnim albumie). Mały Książę sam zadzwonił do artystki będąc pod olbrzymim wrażeniem debiutanckiego krążka. Potem nawet zagrał w jej mieszkaniu prywatny koncert.
Materiał na nowy krążek pomogli jej pisac Paul Epworth ( współpracujący m.in. z Adele) i Howard Lawrence z Disclosure. Drugą płytę zaanonsowała najpierw piękna ballada „Unstoppable”
Drugi singiel „What You Don’t Do” pokazuje ją od bardziej popowej strony
Album „Blood” miał swoja premierę 29 lipca. Piękna płyta. W tym tygodniu wędruje do Was to nasz album tygodniaJ