"Dzień dobry Marilyn" do 17 sierpnia

Elżbieta Osowicz | Utworzono: 13.08.2015, 09:52
A|A|A

fot. Hala Stulecia

Fotografie Miltona H. Greene'a z wizerunkiem gwiazd Hollywood we Wrocławskim Centrum Kongresowym zobaczyło już prawie 40 tys. wrocławian i turystów. To oznacza, że średnio dziennie pojawia się na wystawie tysiąc gości. Ekspozycja 150 wybranych z wielkiej kolekcji zdjęć została otwarta na początku lipca i czynna jest przez 6 godzin dziennie od 12 do 18. W związku z ogromnym zainteresowaniem wystawą zdecydowano, że zostanie ona przedłużona do 17 sierpnia, włącznie. Natomiast w drugiej połowie listopada ekspozycja zostanie udostępniona w Muzeum Żydów Polskich POLIN w Warszawie.

Udało nam się dowiedzieć, że kolejna ekspozycja zaplanowana jest na luty przyszłego roku. Fotografie będą również pokazywane w Hali Stulecia.

Sonda
Ta sonda już się zakończyła.

Jak długo należy przedłużyć wystawę zdjęć Marilyn Monroe:

do 17 sierpnia jest ok
2
do końca wakacji
8
do końca roku
6
do końca ESK
5
do końca świata i o jeden dzień dłużej
3
Wszystkich głosów: 24

Czy wiedzieliście to o Marilyn Monroe? Dziennik The Daily Thelegraph zebrał mało znane fakty o aktorce. My przedstawiamy zaledwie kilka z nich:

  • W 1953 roku Marilyn została pierwszą Playmate "Playboya". Za pozowanie do zdjęć, wykonanych jeszcze w 1949 roku, otrzymała... 50 dolarów.
  • Jej ulubionym artystą był Goya. "Znam go bardzo dobrze, mamy te same sny, od dziecka śnię o tym samym, co on", opowiadała.
  • Jej matkę, Gladys, umieszczono w zakładzie dla psychicznie chorych, a mała Marilyn trafiała kolejno do jedenastu różnych rodzin zastępczych. Spędziła także rok w domu dziecka w Los Angeles.
  • W wieku 18 lat wstąpiła do Stowarzyszenia Chrześcijańskiej Nauki. Później interesowała się niekonwencjonalnymi duchowymi prądami, w 1956 roku przeszła na judaizm.
  • Suknia, w której Marilyn śpiewała "Happy Birthday" prezydentowi Kennedy'emu, została kupiona za 820 tysięcy funtów. W tamtym czasie była to rekordowa cena za pojedynczą kreację.

  • Marilyn wybielała swoją skórę przy użyciu kremu z hormonami. Jednym z jego efektów ubocznych był rosnący na jej twarzy jasny meszek. Monroe nie usuwała go, uważała bowiem, że dzięki niemu jej cera wygląda delikatniej w obiektywie kamery.
  • Monroe była jedną z pierwszych entuzjastek jogi w branży rozrywki.
  • Śmierć Marilyn uznana została za "prawdopodobne samobójstwo", mimo że testom toksykologicznym poddano tylko jej wątrobę. Kiedy chciano zbadać pozostałe jej organy, usłyszano, że już się ich pozbyto.
  • Nie wiadomo, kto naprawdę był biologicznym ojcem Marilyn, choć dwóch różnych mężczyzn przyznało się do tego na łożu śmierci.
  • Trumna na nabożeństwie żałobnym Marilyn była otwarta. Zmarła miała na sobie zieloną, obcisłą sukienkę z nylonu oraz perukę w kolorze platyny, bo jej włosy częściowo ogolono w trakcie sekcji zwłok.

Tagi:
REKLAMA

To może Cię zainteresować