To był najważniejszy dzień na filmowym planie we wrocławskim Centrum Technologii Audiowizualnych. Jedyny raz w studiu dawnej Wytwórni Filmów Fabularnych pojawiły się naraz wszystkie gwiazdy, które przyjechały do stolicy Dolnego Śląska zagrać w filmie Lecha Majewskiego.
Josh Hartnett do pracy przyszedł spacerem - Podoba mi się tutaj. Pogoda się zmienia. Z każdym dniem robi się piękniej. Mieliśmy miły spacer, ale teraz muszę już uciekać do pracy - powiedział amerykański aktor, który grał m.in. grał w "Zabójczym Numerze", "Czarnej Dalii" czy "Sin City: Miasto grzechu":
Aby odsłuchać załączonego dźwięku zaktualizuj przeglądarkę lub/i wtyczkę Adobe Flash Player.
Ekipa mieszka we Wrocławiu w hotelu, w którym kręcono zdjęcia do „Popiołu i diamentu”. Plan filmowy ma zaś w Centrum Technologii Audiowizualnych, gdzie dawniej mieściła się Wrocławska Wytwórnia Filmów Fabularnych. – Tu kręcił mój mistrz, profesor i opiekun pedagogiczny w Filmówce, Wojciech Has – opowiadał m.in Johnowi Malkovichowi Majewski:
Aby odsłuchać załączonego dźwięku zaktualizuj przeglądarkę lub/i wtyczkę Adobe Flash Player.
W poniedziałek plan filmowy „Doliny Bogów” przenosi się do Lubiąża. Pod koniec maja do Hartnetta, Johna Malkovicha, Keira Dullei i Berenice Marlohe dołączą Charlotte Rampling i John Rhys-Davies, a zdjęcia przeniosą się do Katowic.