Terapeutyczna Szkoła Podstawowa we Wrocławiu zostaje!
zdj. wikipedia
Jej przyszłość stanęła pod znakiem zapytania, kiedy podczas organizacji nowej siatki szkół, urzędnicy zorientowali się, że do tej pory funkcjonowała ona z naruszeniem prawa. Brakuje bowiem zapisu, który pozwala na działanie placówki w takiej formule. W placówce uczy się ponad 80 dzieci z dysleksjami, dyskalkulią, czy lękami szkolnymi. Klasy liczą około 11 osób, a podczas naboru nie obowiązuje rejonizacja. Padła propozycja by aby uratować placówkę połączyć ją z sąsiednią Szkołą Podstawową nr 99. Na to nie było jednak zgody rodziców - mówi Łukasz Kulewski, tata jednego z uczniów:
- Dlatego, że szkoła terapeutyczna musi działać autonomicznie. Terapia odbywa się nie tylko w trakcie lekcji, ale i w czasie przerw. Dzieci spotykają się tylko z takimi samymi jak one. Nie ma wśród nich rywalizacji, wytykania palcami.
Po rozmowach urzędnicy obiecali jednak, że połączenie będzie tylko formalne i tymczasowe. Budek pozostaje do ich dyspozycji, nie będzie zwolnień, a obecna dyrektor zostanie wicedyrektorem połączonych placówek. Rodzice mają rok na znalezienie rozwiązania i odzyskanie całkowitej autonomii. Możliwości jest kilka - mówi Jarosław Delewski , dyrektor Departamentu Edukacji:
-Żeby znalazł się taki zapis w ustawie, który rozszerzy katalog szkół. Drugi pomysł jest taki, aby Ministerstwo objęło patronatem te szkoły i stworzyło ją jako eksperymentalną placówkę. Tym samym wyłączy ją ze struktury szkół miejskich. My oczywiście wspieramy te działania.
Rodzice spotykają się w tej sprawie 17 stycznia z Sekretarzem Stanu w Ministerstwie Edukacji.