20. rocznica powodzi: Wielka woda na Wyspie Słodowej
W 1997 roku południową część Polski nawiedziła powódź tysiąclecia. Jednym z najbardziej dotkniętych przez żywioł miastem był Wrocław, pod wodą znalazła się ponad połowa obszaru dolnośląskiej stolicy. Przez kilka lipcowych dni wrocławianie spontanicznie uczestniczyli w sypaniu wałów przeciwpowodziowych, broniąc przed wielką wodą swoje miasto. Tłumy mieszkańców bez snu i wytchnienia transportowały piasek, pomagały służbom ratunkowym, organizowały pomoc, blokowały żywioł. Dzięki ich postawie ocalał Ostrów Tumski, a woda nie wdarła się do południowych dzielnic miasta.
„Wielka woda" Teatru Ad Spectatores to nawiązująca do tamtych dni opowieść o mieście i jego mieszkańcach, którzy heroicznie bronili Wrocławia przed niszczycielskim żywiołem. To przygotowana z dystansem i dozą humoru historia zwykłych ludzi, którzy znaleźli się w niezwykłej sytuacji, gdy strach o miasto mieszał się z uczuciem wzajemnej życzliwości, solidarności i pomocy. To wielka opowieść o nadziei i miłości wrocławian do swojego miasta. Spektakl zrealizowany został w nietypowej, efektownej formule - aktorzy leżą wraz ze scenografią na scenie, bohaterów filmuje kamera zawieszona na suficie, a na ekranie tworzy się na żywo komediowy, niemy film w stylu Charliego Chaplina.
„Wielką wodę" będzie można zobaczyć na Wyspie Słodowej przez trzy weekendowe wieczory - dwa razy w piątek i sobotę (godz. 21:30 i 22:30) oraz w niedzielę (godz. 21:30), w trzech wersjach językowych: polskiej, angielskiej i ukraińskiej. Wstęp na wydarzenie jest wolny.
fot. Marek Księżarek
O spektaklu rozmawialiśmy w naszym studiu z jego reżyserem - Maćkiem Masztalskim i Pauliną Dufrat z Biura Wrocław 2016: