Dwie ulice, taki sam patron. To duże zagrożenie - mówi pogotowie
Radio RAM, Przemek Gałecki, mk |
Utworzono: 02.11.2017, 12:00 | Zmodyfikowano: 02.11.2017, 12:00

Zdaniem Szymona Czyżewskiego, kierownika dyspozytorni pogotowia ratunkowego we Wrocławiu, zdublowanie nazwisk to spore zagrożenie, bo w sytuacji zagrożenia życia powiadamiający wykrzykuje tylko nazwisko patrona ulicy.
- Dla nas to wielki problem - przyznaje Czyżewski:
Problemu nie widzi jednak Jerzy Skoczylas, wiceprzewodniczący rady miasta, który jednocześnie jest szefem komisji kultury, która opiniuje nowe nazwy ulic.
- Mieszkańcy, wiedząc jaka jest sytuacja, muszą skrupulatnie podawać nazwę ulicy - przekonuje Skoczylas:
O problemie - po zauważeniu tego błędu - informował miasto prof. Bernard Jancewicz, przewodniczący komisji nazewnictwa ulic, która działa przy Towarzystwie Miłośników Wrocławia.Jednak ostatecznie przeważył głos stowarzyszenia architektów, którzy chcieli uczcić nazwisko Witolda Lipińskiego, żołnierza AK, profesora Politechniki Wrocławskiej i architekta.Dominik Kłosowski, miejski radny SLD był podczas głosowania "za". Teraz jednak zmienił zdanie. - Myślę, że jeszcze raz powinniśmy to przemyśleć - mówi Kłosowski:Posłuchaj całej relacji Radia RAM:

REKLAMA
