Dni Filmowe LUX 2017

Biuro Informacyjne Parlamentu Europejskiego we Wrocławiu zaprasza na Dni Filmowe LUX 2017

7-9 listopada
Kino Nowe Horyzonty, ul. Kazimierza Wielkiego 19a-21, Wrocław

Z okazji Dni Filmowych LUX 2017 Biuro Informacyjne Parlamentu Europejskiego we Wrocławiu ma zaszczyt zaprosić na pokaz trzech filmów nominowanych do tegorocznej Nagrody Filmowej LUX przyznawanej przez Parlament Europejski. Nominowane tytuły będzie można obejrzeć bezpłatnie we wrocławskim kinie Nowe Horyzonty od 7 do 9 listopada.

Dni Filmowe LUX rozpoczną się prezentacją filmu „Western”, drugiego dnia obejrzymy „Krew Saamów”, a na koniec odbędzie się pokaz „120 uderzeń serca”. Po każdej projekcji będzie miała miejsce debata moderowana przez dziennikarza Radia RAM Jana Pelczara.

Zaproszenia na pokazy w ramach Dni Filmowych LUX będzie można odbierać od 31 października w Biurze Informacyjnym Parlamentu Europejskiego we Wrocławiu przy ul. Widok 10 oraz w kasach Kina Nowe Horyzonty.

Kalendarz projekcji:

• 7.11.2017, godz.19:00 „Western”, reż. Valeska Grisebach, sala nr 5
• 8.11.2017, godz.19:00 „Krew Saamów”, reż. Amanda Kernell
• 9.11.2017, godz.19:00 „120 uderzeń serca”, reż. Robin Campillo

WESTERN
w reżyserii Valeski Grisebach
Niemcy, Bułgaria, Austria

W swoim trzecim filmie pełnometrażowym – a pierwszym po Tęsknocie (tytuł oryginału: Sehnsucht), która odniosła sukces na Berlinale w 2006 r. – niemiecka reżyserka Valeska Grisebach „subtelnie odświeża formułę westernu, przenosząc ją w czasy współczesne i w głąb Bułgarii, w opowieści o niemieckich robotnikach budowlanych" – Cineuropa. „Przenikliwy, utrzymujący w napięciu niemiecki film o zderzeniu kultur" – Variety.

Grupa niemieckich robotników wyjeżdża, by pracować na budowie w regionie położonym przy granicy bułgarsko-greckiej. Ten obcy kraj i jego malownicze pejzaże budzą w nich ducha przygody, jednak muszą oni też zmierzyć się z własnymi uprzedzeniami i nieufnością, które wychodzą na jaw w zderzeniu z barierą językową i różnicami kulturowymi. Wkrótce dochodzi do próby sił, gdy bohaterowie zaczynają rywalizować o uznanie i przychylność mieszkańców miasteczka.

KREW SAAMÓW
(Sameblod)
w reżyserii Amandy Kernell
Szwecja, Norwegia, Dania

W debiutanckim filmie pełnometrażowym szwedzko-saamska reżyserka Amanda Kernell przygląda się sytuacji całkowitego zerwania przez bohaterkę z własną kulturą i historią, stawiając pytanie: czy naprawdę można stać się kimś innym? Krew Saamów, „poruszająca, klasycznie zrealizowana opowieść o dorastaniu, mająca za tło dotkliwie krzywdzące uprzedzenia społeczne z lat 30. XX w.", „odważnie sytuuje nastoletnie lęki – które przemawiają do widzów bez względu na podziały państwowe i pokoleniowe – w rzadko przedstawianym kontekście kulturowym: szwedzkiej opresji kolonialnej wobec rdzennych Saamów" – Variety.

14-letnia Elle Marja jest Saamką z rodziny hodowców reniferów. Spotyka się z powszechnym w latach 30. rasizmem, w szkole z internatem zostaje poddana badaniom rasowym; wskutek tych doświadczeń zaczyna marzyć o innym życiu. Aby osiągnąć ten cel, musi zmienić tożsamość i zerwać wszystkie więzy ze swoją rodziną i kulturą.

120 UDERZEŃ SERCA
(120 battements par minute)
w reżyserii Robina Campilla
Francja

Cztery lata po Eastern Boys Robin Campillo kreśli w 120 uderzeniach serca „rozległy, porywający, a ostatecznie rozdzierający portret grupowy paryskich działaczy, którzy podjęli walkę z AIDS we wczesnych latach 90.". Dzięki połączeniu aspektów „osobistych, politycznych i erotycznych" oferuje „rzadkie i cenne nieamerykańskie spojrzenie na ten światowy kryzys zdrowotny, który zdziesiątkował między innymi społeczność gejowską u progu XXI wieku" – Variety. „120 uderzeń serca – film niesiony bezbłędną grą aktorską i mocną house'ową ścieżką dźwiękową – przejmująco i boleśnie przypomina o walce tego pokolenia z obojętnością społeczną i o jego niezmożonym pragnieniu cieszenia się życiem" – Euronews.

Paryż, początek lat 90. XX w.: grupa młodych działaczy desperacko stara się zdobyć lek na nieznaną śmiertelną chorobę. Za cel obierają laboratoria farmaceutyczne, które być może mają już taki lek, i robią wszystko, co w ich mocy, w nadziei na uratowanie własnego życia, a także życia przyszłych pokoleń.