Podejrzani w sprawie nieprawidłowości we wrocławskim pogotowiu wychodzą na wolność
Wszyscy podejrzani w sprawie nieprawidłowości we wrocławskim pogotowiu ratunkowym wychodzą na wolność. Sąd Okręgowy zgodził się z zażaleniami na tymczasowe aresztowania złożonymi przez obrońców.
Radczyni prawna pogotowia Joanna M. wychodzi bez żadnych warunków, natomiast dyrektor Wincenty M. i jego zastępca Stanisława O. mają wpłacić kaucję - po 20 tysięcy złotych. Sąd obradował za zamkniętymi drzwiami, dlatego nie znamy uzasadnienia. Trzy osoby z kierownictwa pogotowia zostały zatrzymane w połowie października. Śledczy zarzucili im działanie na szkodę pogotowia, tuszowanie śmierci pacjenta i mobbing pracowników.
ZOBACZ TEŻ: Trzy miesiące aresztu dla trojga pracowników wrocławskiego pogotowia
Obecnie pogotowiem kieruje zastępca dyrektora. Jak informuje Urząd Marszałkowski, podejrzany dyrektor Wincenty M. zadeklarował rezygnację ze stanowiska. Wkrótce ma być ogłoszony konkurs na szefa placówki.