Budżet na 2018 przegłosowany. Większe wsparcie dla Śląska
Fot: A. Owczarek
Więcej pieniędzy ma być na inwestycje, oświatę, program rowerowy i walkę ze smogiem. - Zawsze jest tak, że chcielibyśmy mieć jeszcze więcej i jeszcze więcej potrzeb zaspokoić, ale jestem bardzo zadowolony. Przyjęcie budżetu pozwoli nam dobrze wejść w Nowy Rok i rozpocząć realizację wszystkich zadań - mówi prezydent Rafał Dutkiewicz
Prognozowany deficyt budżetowy ma wynieść w przyszłym roku 224 miliony złotych. Przeciw uchwale budżetowej głosowali radni PiS. - Nie rozwiązuje podstawowych problemów, nie zmniejsza zadłużenia, nie rozwiązuje problemów komunikacyjnych, nie poprawia jakości życia mieszkańców - tłumaczy szef klubu Robert Pieńkowski.
Nieoczekiwanie więcej będzie także dla Śląska Wrocław. Na klub zapisano w budżecie miasta dodatkowe 5 milionów złotych. Projekt uchwały budżetowej zakładał dotację w wysokości 3 milionów złotych. Jednak po dzisiejszym przyjęciu budżetu na konto klubu wpłynie 8 milionów złotych. Jak tłumaczy skarbnik miasta Marcin Urban, dodatkowe pieniądze nie oznaczają zwiększenia wydatków miasta, a wynikają z przesunięć. - To są pieniądze, którymi wspieramy spółki. Dobrym przykładem jest Aquapark, gdzie mamy zabukowane te pieniądze, a nie wydajemy ich. Chcemy wspierać Śląsk - wyjaśnia.
Radni, którzy głosowali "za" niezbyt chętnie odnosili się do tematu dotacji na Śląsk. - Nie możemy zostawić Śląska w połowie meczu, bo jesteśmy przed rundą wiosenną. Myślę, że warto dać szansę temu budżetowi, mimo ewidentnych mankamentów, z jakimi mamy do czynienia - tłumaczą.
Za miejskim budżetem głosowali radni klubu prezydenta, .Nowoczesna, PO i radny SLD, przeciw PiS. - Nie zgadzamy się na wydawanie pieniędzy na Śląsk Wrocław bez ładu i składu. Zwracaliśmy na to wielokrotnie uwagę - przekonywał Tomasz Hanczarek z .Nowoczesnej
- Dlatego jesteście za?
- Jesteśmy za tym budżetem, który jest budżetem rozwojowym. Jesteśmy za tym, żeby realizować strategię, która została przedstawiona przez władze klubu - dodawał.
Tymczasem Michał Bobowiec, prezes Śląska Wrocław tłumaczy, że program planowanych zmian w klubie został radnym przedstawiony jeszcze przed sesją, a dotacja stanowi tylko część z przyszłorocznego budżetu zespołu, który ma wynieść 30 milionów złotych. - Zrobiliśmy bardzo dużo, żeby zdobyć pieniądze od prywatnych podmiotów. Pozyskaliśmy dużego sponsora strategicznego, z którym dobrze się układa współpraca. Niemniej, bez wsparcia miasta ciężko będzie ten budżet dopiąć - dodaje.
Śląsk Wrocław na koniec roku zajmuje 10. miejsce w tabeli ekstraklasy.
REKLAMA