Rok więzienia za znęcanie się nad matką
Prokurator Bartosz Pęchrzewski żądał dla oskarżonego 10 lat więzienia. Zaznaczał, że Krzysztof D. znęcał się psychicznie i fizycznie ze szczególnym okrucieństwem nad matką – wyzywał ją, groził śmiercią, kopał i uderzał głową o ścianę, a w czerwcu tego roku próbował udusić ją swetrem.
Sam oskarżony zapewniał, że nie usiłował zabić matki. Wyjaśniał, że próbował jej pomóc w utrzymaniu mieszkania, a do awantur dochodziło, gdy był pijany. Posłuchaj jak bronił się Krzysztof D.:
Obrońca oskarżonego - mec. Piotr Jaworski - chciał uniewinnienia Krzysztofa D. Wyjaśniał, że prokuratura nie ma żadnych dowodów. 74-letnia kobieta odmówiła bowiem zeznań w sądzie podczas pierwszej rozprawy.
Sąd uznał racje obrony co do zarzutu usiłowania zabójstwa. - Nie udało się ustalić żadnych okoliczności tego czynu i zebrać żadnych dowodów – wyjaśniał sędzia Marek Poteralski. Nie miał jednak wątpliwości co do zarzutu dotyczącego znęcania się nad matką.
Krzysztof D. musi ograniczyć picie alkoholu – zdecydował sąd, podzielając opinię, że to właśnie picie jest podłożem konfliktu. Jeżeli Krzysztof D. nie spełni tego warunku – trafi do więzienia. Wyrok nie jest prawomocny. Za znęcanie się grozi maksymalnie nawet do 5 lat pozbawienia wolności.