Ponad 700 tysięcy w kilka dni! Są pieniądze na leczenie Olka
fot. Anna Czujka, Fundacja na Ratunek
O pomoc prosiła nie tylko rodzina i przyjaciele, apelowali o to także lekarze z Przylądka Nadziei i Fundacja na Ratunek Dzieciom z Chorobą Nowotworową. Jak mówili sprowadzenie leku biologicznego to dla chłopca jedyna szansa, bo nie pomoże już żadna chemioterapia. A ten specyfik jest skuteczny, tyle że horrendalnie drogi - za terapie trzeba zapłacić ponad 700 tysięcy złotych.
ZOBACZ TEŻ: Olek ma 9 lat. Od 6 walczy z rakiem
Przerażona matka prosiła o pomoc, przyjaciele z Ziębic zorganizowali koncert charytatywny, na którym zebrali 66 tys zł. Kiedy akcja ruszyła na portalu siepomaga - pieniądze dosłownie rosy w oczach i udało się! Olek dostanie potrzebne leki.
Mama chłopca jest oszołomiona hojnością internautów. Jak mówi, nie jest w stanie podziękować wszystkim z osobna, ale jest bardzo wdzięczna za pomoc.
Blincyto to lek ostatniej szansy. Jest skuteczny, ale w Polsce nie jest refundowany. Medykament jest już w szpitalnej aptece w Przylądku, najprawdopodobniej w przyszłym tygodniu zostanie podany chłopcu. Potem będzie jeszcze potrzebny przeszczep. Olek trzeci raz walczy o życie. Zachorował jak miał 3 lata, większość życia spędził w szpitalu. Teraz ma szanse na wyzdrowienie.