Dziewięć miesięcy - magiczny czas na podróż [NOWE ZDJĘCIA]

Swoje wyprawy Agnieszka rozpoczęła od 9-miesięcznej podróży dookoła świata. Teraz jeździ regularnie, także na misje humanitarne. Opowiedziała o przełomowej wyprawie przez Azję SE, Nową Zelandię, Fidżi i Amerykę Południową oraz o dłuższych wyjazdach: na misję do Sudanu Południowego, do pracy w Meksyku i prowadzeniu restauracji na plaży na Zanzibarze. Do Agnieszki wrócimy za tydzień, by posłuchać o jej pobycie w Karakałpacji, autonomicznej republice Uzbeskistanu. Pierwsze spotkanie rozpoczęliśmy w Indonezji.

W czasie podróży dookoła świata Agnieszce nie udało się poznać Australii, dostała jedynie wizę tranzytową. Zachwyciła się za to Nową Zelandią i Fidżi.

Ostatnim i przedłużonym etapem wyprawy dookoła globu była Ameryka Południowa. Szczególnie dobre wspomnienia Agnieszka ma z Boliwii i Peru.

Do dziś odwiedzila 55 krajow na świecie,. W niektórych mieszkala - np. w Sudanie Poludniowym, gdzie pojechała z misją ONZ.

- Lubię odwiedzac dalekie zakątki świata I poznawać lokalną kulturę, ludzi - opowiada Agnieszka. Na Zanzibarze stawiła czoła wyzwaniu i zajęła się prowadzeniem restauracji na plaży. Rzecz jasna, wytrwała dziewięć miesięcy.

Do dziś zdarza się jej wypróbowywać przepisy, które stosowała w "Loco". Wśród nich są pikantne krewetki - Piri Piri Prawns.

Agnieszka ma to szczęście, że nawet podjęcie pracy w wielkim koncernie nie ograniczyło jej wyjazdów. Wręcz przeciwnie - firma ze Świdnicy wysłała ją na prawie pół roku do Meksyku.

Osobnym rozdziałem była podróż do Karakałpacji. W autonomicznej republice Uzbekistanu Agnieszka pracowała z "Lekarzami bez granic".

Uzbekistan to pustynne krajobrazy i ciekawa stolica. Trzeba być przygotowanym na stałe zainteresowanie ze strony milicji.

Podróżować można wzdłuż Jedwabnego Szlaku, zwiedzać Muzeum Sawickiego. Agnieszka opowiedziała nam też o wciąż istniejących, zatrważających obyczajach przedweselnych.
-64604.jpg)
Łatwiejsze do zaakceptowania są uzbeckie smaki. Króluje plow, czyli miejscowa odmiana pilawu. Jest też uzbecka wersja szaszłyków.Co do popicia?Na co dzień zielona herbata. Od okazji do okazji: miejscowa wódka.

Do Karakałpacji trzeba lecieć z przesiadkami. Bezpośrednie loty do Uzbekistanu najłatwiej znaleźć w Turcji. Z Taszkientu można lecieć lokalnymi liniami lub pojechać w długą, ale ciekawą podróż pociągiem.
-64596.jpg)
Agnieszka przyznaje, że podróże ją zmieniły. - Patrzę na świat z innej perspektywy. Teraz odmienia się na El Camino, ale już planuje wyprawę do Iranu i Pakistanu.
-64596.jpg)

Jeśli ktoś chciałby dolączyć do moich wypraw, zapraszam już teraz na wyprawę na Filipiny - zapowiada Agnieszka. Do grupy można dołączyć tutaj.

