Biały rower w miejscu tragicznego wypadku
fot. Akcja Miasto
Biały rower to nie tylko pomnik - ma też przypominać, że w mieście potrzebna jest debata na temat bezpieczeństwie rowerzystów i sposobach zapobiegania wypadkom z ich udziałem.
Do śmiertelnego potrącenia doszło w czwartek. Przejeżdżającą przez ścieżkę kobietę potrącił autokar kierowany przez 58-latka. Jak się okazało nie miał uprawnień do kierowania tego typu pojazdami.
ZOBACZ KONIECZNIE: Tragiczny wypadek. Nie żyje rowerzystka, dziecko w stanie ciężkim w szpitalu
Mężczyzna usłyszał zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym.
Aktywiści z Akcji Miasto napisali: "Na Ślężnej stanął ghost bike - rower duch, upamiętniający rowerzystkę potrąconą śmiertelnie kilka dni temu. Ilu jeszcze naszych bliskich, znajomych czy innych wrocławian musi zginąć, byśmy uznali, że śmierć na drogach to coś, czemu powinniśmy za wszelką cenę zapobiegać? Jak długo będziemy się godzić na wymuszanie pierwszeństwa, przekraczanie prędkości, bierność policji?
Chcemy bezpiecznego Wrocławia - dla nas, naszych dzieci, dla wszystkich. Działajmy wspólnie, by osiągnąć ten cel. Mówmy o tym, że miasto, na którego ulicach nie giną ludzie, to normalne miasto. Mobilizujmy władze i policję do efektywnych działań. Jeżdżąc przepisowo dawajmy dobry przykład - po to, by taka tragedia już nigdy się nie wydarzyła"