Park Henrykowski czy kolejne mieszkania?
fot. Piotr Kaszuwara
W styczniu tego roku pojawiła się możliwość stworzenia wzdłuż torów kolejowych długiego choć wąskiego pasa zieleni, który pieszym i rowerzystom ułatwiałby przedostanie się od ulicy Hubskiej do Armii Krajowej i dalej do Krakowskiej oraz Parku Wschodniego.
Mieszkańcy chcieliby parku, ale boją się, że w miejscu zaniedbanego kolejowego terenu mogą powstać kolejne kilkunastopiętrowe wieżowce, podobne do tych w pobliżu ulicy Pięknej we Wrocławiu. Dlatego już teraz, zanim jakiekolwiek decyzje zapadły, zwrócili się wspólnie z Radą Osiedla Tarnogaj do magistratu i miejskich radnych o zabezpieczenie okolic Paczkowskiej i Sernickiej w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego - mówi Michał Sikorski z Rady Osiedla:
Miasto na razie nie zwracało się do PKP o nieodpłatne przekazanie terenu gminie. Najpierw zaakceptowany musi być wspomniany plan zagospodarowania. Póki jednak radni go nie zatwierdzą, PKP nie może przekazać działki gminie - mówi Tomasz Leś z PKP Nieruchomości:
A to z kolei sprawia, że teren dziś wygląda jak wygląda, choć są tacy, którzy chętnie pomogliby w budowie parku - mówi Tomasz Myszko z Rady Osiedla Tarnogaj, która złożyła wniosek o zabezpieczenie tego obszaru pod zieleń:
Decyzje czy stworzyć w tym miejscu park, czy też sprzedać działkę np. deweloperowi podejmą najpewniej już nowi radni, wybrani po 21 października, bo wniosek Rady Osiedla Tarnogaj nie został na razie wpisany pod żadne obrady rajców z Wrocławia.
POSŁUCHAJ CAŁEGO MATERIAŁU: