Wrocławianie nadal chętnie chodzą do escape roomów
Fot: archiwum radioram.pl
W wielu obiektach przed rozpoczęciem rozgrywki odbywają się też krótkie szkolenia przeciwpożarowe, a drzwi nie są w ogóle zamykane. Wrocławianie przyznają, że nadal będą przychodzić do takich miejsc.
Na Dolnym Śląsku w styczniu skontrolowanych zostało ponad 100 escape roomów. Zamknięto dwa, jeden z Wrocławia, a drugi z powiatu jeleniogórskiego. - Koszaliński pożar sprawił, że teraz przed rezerwacją pojawiają się pytania - mówi Michał Kuzborski, właściciel jednego z wrocławskich pokojów zagadek.
- Chcemy, aby każdy czuł się u nas bezpiecznie, jest to dla nas bardzo ważna sprawa - mówi Norbert Rąpała, właściciel jednego z wrocławskich escape roomów.
W większości wrocławskich escape roomów drzwi nie są zamykane na klucz lub istnieje przycisk, który je otwiera niezależnie od tego, czy działa zasilanie.