Mieszkańcy z północy Wrocławia domagają się obwodnicy śródmiejskiej
fot. zdjęcie ilustracyjne archiwum radioram.pl
Mieszkańcy m.in Polanowic, Karłowic i Sołtysowic chcą deklaracji od magistratu, mają w tej sprawie spotkać się z prezydentem Jackiem Sutrykiem. – Przez drogi osiedlowe jeżdżą tiry, które ignorują znaki zakazu – podkreśla Joanna Stańczyk przewodnicząca Rady Osiedla Polanowice-Poświętne-Ligota:
Krótszy z odcinków, między Żmigrodzką, a Kamieńskiego czeka już na realizację. Żeby nie utracić decyzji środowiskowych, prowadzony jest nawet dziennik budowy. Drugi z odcinków nie ma jeszcze projektu, a część gruntów przeznaczonych pod drogę nie została jeszcze przejęta przez miasto. Czy jest szansa na budowę odcinków w najbliższych latach? O tym opowiada Elżbieta Maciąg z Wydziału Transportu:
Magistrat nie ma pieniędzy na realizację trasy – potrzebuje ponad 400 milionów złotych. Wniosek o pieniądze unijne z 2016 roku zakończył się niepowodzeniem. Elżbieta Maciąg dodaje, że szansą mogłoby być wpisanie obwodnicy do Wieloletniego Planu Inwestycyjnego:
Magistrat sugeruje, że mieszkańcy mogą korzystać z ruchu tranzytowego Autostradową Obwodnicą Wrocławia. Osiedlowi radni podkreślają jednak, że trasa jest zbyt oddalona od ich domów. - Chcemy konkretnych obietnic - mówi Grzegorz Maślanka z Rady Osiedla Karłowice-Różanka.
Magistrat dodaje, że sytuację na zakorkowanych osiedlach może poprawić oddanie w tym roku pętli na Polanowicach, do której będzie dojeżdżał autobus linii 144. Ma kursować częściej, niż do tej pory. Więcej kursów na Poświętne będzie możliwych dopiero po pozyskaniu przez MPK nowego taboru.