Dane kilkuset sędziów upublicznione w sieci

Zdjęcie ilustracyjne (fot. Pixabay)
Każdy, kto korzysta z internetu mógł się dowiedzieć gdzie mieszka ponad 580 sędziów piłkarskich. Wśród udostępnionych danych przez Dolnośląski Związek Piłki Nożnej oprócz nazwisk i adresów znalazły się także numery PESEL sędziów.
Weronika Kowalik, dyrektor Zespołu ds. Sektora Prywatnego w Urzędzie Ochrony Danych Osobowych uważa, że takie działanie jest niedopuszczalne.
Związek sam dostrzegł swój błąd i zgłosił sprawę prezesowi Urzędu Ochrony Danych Osobowych. Prezes jednak wymierzył karę finansową w wysokości ponad 55 tys. zł.
Andrzej Padewski, szef piłkarskiego związku nie zgadza się jednak z decyzją prezesa.
Andrzej Padewski, prezes DZPN podkreśla, że osoby, których dane trafiły do internetu, nie poniosły z tego powodu żadnych negatywnych konsekwencji.
Weronika Kowalik z Urzędu Ochrony Danych Osobowych tłumaczy, że wymierzając karę brano pod uwagę m.in. czas w jakim dane były dostępne w sieci.
Dolnośląski Związek Piłki Nożnej odwołał się od decyzji prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie.