Kolejki w przychodni na Gaju. Rekordziści stoją od czwartej rano
fot. Elżbieta Osowicz
Niektórzy przychodzą przed ośrodek już po godzinie 4:00 rano, choć rejestracja zaczyna się o godzinie 7:00. Co rano, zanim budynek zostanie otwarty zbiera się przed nim kilkadziesiąt osób.
Zastępca dyrektora przychodni Gaj, Mariusz Nesterowicz przekonuje, że pacjenci nie muszą stać godzinami przed budynkiem.
Chorzy są innego zdania.
Osiedle Gaj liczy ponad 20 tysięcy mieszkańców,przychodnia ma też tylu zadeklarowanych pacjentów, w ośrodku jest zatrudnionych 20 lekarzy, przy czym niektórzy pracują na cząstkowych etatach.
Co ciekawe na sąsiednim osiedlu, przy ulicy Łubinowej nowo otwarta przychodnia czeka na pacjentów. Wystarczy zatelefonować, nawet jeśli numer jest zajęty, rejestratorki oddzwaniają. Jak mówi Emilia Łabuz chorzy mile zaskoczeni.
Przychodnia Fortmedica od niedawna ma kontrakt z NFZ i na razie jeszcze może przyjmować nowych pacjentów. Na ulicy Krynickiej poza przychodnią Gaj jest też gabinet lekarza rodzinnego Krynica, gdzie także można się zapisać i nie ma kolejek.
POSŁUCHAJ CAŁEGO MATERIAŁU: