Wrocław nieodkryty - ul.ks.Witolda i Centrum Sztuki Piekarnia[PODCAST]

Piotr Bartyś, materiały prasowe | Utworzono: 11.08.2019, 23:40 | Zmodyfikowano: 11.08.2019, 23:40
A|A|A

Niksen albo dolce far niente czyli autorzy programu w Centrum Sztuli Piekarnia

Za kilka chwil będzie tu ładnie. Na razie krajobraz jak z tytułu piosenki Solange"Cranes In The Sky".

Siadamy na ławce wśród traw, To tutaj opowiadam Agacie zupełnie przedziwna historię obecnej nazwy ulicy, a ona raczy nas opowieścią o przeszłości tego miejsca.

A stąd już rzut beretem do Centrum Kultury Piekarnia. Od niedawna  centrum kultury. Przez długi czas, od początku XX wiekudo lat 60-tych XX minionego stulecia była tu po prostu piekarnia, potem przez kilkadziesiąt lat nie działo się nic. Budynek przetrwał głównie dlatego, że w 2013 roku został wpisany na listę zabytków. Przez długi czas nie było pomysłu, co może tu się mieścić? Była mowa o muzeum, ale jakoś sprawa nie ruszyła do przodu.  W 2016 roku z propozycją utworzenia w tym niebanalnym miejscu Centrum Sztuk Performatywnych wyszedł Instytut im. Jerzego Grotowskiego. To on użytkuje największą część powierzchni - 600 metrów kwadratowych, wyposażone w profesjonalne systemy teatralne, w tym najnowocześniejszy sprzęt do videomappingu. Znajduje się tu także foyer o powierzchni 140 metrów kwadratowych, a na widowni może zasiąść nawet 400 osób. Obok tego siedzibę znalazło tu międzynarodowe studio filmowe Camera Nera. W Piekarni będzie jeszcze 15 mieszkań. Obszar od strony Odry w przyszłości ma pełnić rolę przestrzeni wystawienniczej, na razie trwają tu ostatnie prace budowlano-porządkowe.

wszystkie zdjęcia - Piotr Bartyś

Kominy zostały odsłonięte z powojennych przybudówek. Na całym budynku odsłonięto znakomicie zachowaną cegłę. Tylko gdzie niegdzie wygląda nieco inaczej.

Dlaczego tak? O tym za chwilę.

Wchodzimy do foyer. Tu już wróciło życie.

Dalej - sala widowiskowa. Zachwyca prostota rozwiązania. Amfoteatralnie ustawione krzesła naprzeciw dużej przestrzeni scenicznej. Trzy ściany to gołe cegły opowiadające historię przeobrażeń wewnątrz budynku. Czwarta, przykryta szarością, wytłumienie od strony ulicy okazało sie niezbędne, ale paradoksalnie owa jednolita połać jest świetnym uzupełnieniem reszty.

Miejsce skłania do wyciszenia.  Zatem siadamy i w milczeniu oglądamy wyimaginowany spektakl. 

fot.Tomasz Matejuk

Tutaj życie wraca na dobre!

Pora na opowieść dźwiękową. Zapraszają Agata Chmielowska, Miejski Konserwator Zabytków, i Piotr Bartyś, Radio RAM.

PARTNERZY PROGRAMU:

Archicom, deweloper kształtujący przestrzeń Wrocławia

 

Dom Handlowy RENOMA

 

 

 

 

 

 

 

REKLAMA

To może Cię zainteresować