Rzecznik Praw Pacjenta chce wyjaśnień ws. karetek czekających przed szpitalem wojskowym

Elżbieta Osowicz, jk | Utworzono: 04.09.2019, 10:24 | Zmodyfikowano: 04.09.2019, 10:24
A|A|A

fot. archiwum radiowroclaw.pl

W naszej audycji mówiliśmy o karetce, która w miniony czwartek na podjeździe szpitala wojskowego czekała 8 godzin, a dwie inne stały po 7 godzin. Rzecznik chce się dowiedzieć, czy w tym czasie nie doszło do naruszenia praw pacjenta.

Szpital tłumaczy, że wprawdzie chory leżał na noszach, ale lekarz go badał. Ostatecznie został przyjęty na oddział. Ratownicy przekonują, że nie powinni tam czekać z pacjentem, powinni przekazać chorego i pojechać dalej, pomagać innym. Wyjaśnień zażądał także wojewoda dolnośląski - teraz tłumaczy się zarówno szpital, jak i pogotowie.

Najprawdopodobniej w najbliższym czasie w szpitalu przy Weigla pojawi się kontrola Narodowego Funduszu Zdrowia. 

REKLAMA

To może Cię zainteresować