"Wygrana bitwa". Zakład rehabilitacji zostaje w szpitalu wojskowym
fot. archiwum radioram.pl
Wojskowi specjaliści zamierzali zamknąć ośrodek tłumacząc, że w budynku jest za mało miejsca i ma tam powstać nowa izba przyjęć. Jednak argumenty personelu i chorych o tym jak bardzo to miejsce jest potrzebne zostały wysłuchane. Jak mówi Barbara Dudek z Zakładu pod apelem o pozostawienie rehabilitacji podpisały się setki osób.
- Zabiegi będą odbywały się w tym samym miejscu - mówi rzeczniczka szpitala Marzena Kasperska.
Rocznie w tym miejscu przyjmowanych jest około 4. tysięcy pacjentów, w kolejce są zapisani chorzy do wiosny przyszłego roku. Szpital ma na te usługi kontrakt na poziomie miliona złotych.
REKLAMA