Policjanci i prokuratorzy zapobiegli porwaniu kobiety dla okupu
fot.dolnośląska policja
Mężczyzna odsiadywał karę za oszustwa i wyłudzenia. Od swojej przyszłej ofiary wynajmował kiedyś mieszkanie. W celi siedział wraz z dwoma recydywistami, którzy przyklasnęli pomysłowi. Jeden z nich - Ryszard Ł. - był wcześniej karany za zbrodnie przeciwko zdrowiu i życiu.
- To osoba zdeprawowana i brutalna - mówi Krzysztof Zaporowski rzecznik prasowy dolnośląskiej policji:
Plan porwania miał zostać przeprowadzony, kiedy Marcin M. był jeszcze w więzinieniu. Dwójka pozostałych mężczyzn odsiedziała swoje kary i mieli zacząć działać. Nieoficjalnie wiemy, że w momencie kiedy policja dowiedziała się o planie porwania, zapewniła kobiecie ochronę.
Po zebraniu obciążających dowodów śledczy zatrzymali sprawców. Mężczyźni zostali już przesłuchani i aresztowani na 3 miesiące. Cała trójka usłyszała zarzuty usiłowania porwania i wymuszenia rozbójniczego.