Król kukurydzy znowu oskarżony
Oskarżeni - według prokuratury - spreparowali dokumenty, z których wynikało, iż przelane na konto sądu pieniądze należały do żony Wiesława D. i powinny jej być zwrócone. Sąd jednak nie wziął pod uwagę tego oświadczenia.
Pieniądze ostatecznie wpłacono na konto jego córki. Tu jednak prokuratura dopatrzyła się kolejnego przestępstwa - przedsiębiorca nie wyjawił bowiem, że pieniądze na kaucje należą do jego firmy. Tym samym nie była możliwa egzekucja majątku na rzecz dłużników Eurofarmu, potentat na rynku kukurydzy z podwrocławskiej miejscowości Stolec. Poszkodowanych miało być prawie 400 wierzycieli. Pokuratura nie dopatrzyła się w tym blędów sędziego, który decydował o zwrocie pieniędzy na konto inne niż wpłacajacego kaucję Wiesława D.
REKLAMA