Wyciągnęła niemowlę z wózka i rzuciła o bruk

Elżbieta Osowicz, jk | Utworzono: 09.12.2019, 14:09 | Zmodyfikowano: 09.12.2019, 15:10
A|A|A

fot. archiwum radiowroclaw.pl

Przed wrocławskim sądem rozpoczął się dziś proces 35-letniej kobiety, która w lutym tego roku na ulicy Gagarina wyjęła niespełna miesięczne dziecko z wózka, rzuciła nim o ziemię i zaczęła kopać. Chłopca uratowali przypadkowi przechodnie.

Co wydarzyło się 9 lutego na ulicy Gagarina opisuje prokurator Anna Placzek-Grzelak:

Kobieta oskarżona o usiłowanie zabójstwa dziś przed sądem nie przyznała się do winy. Chociaż w śledztwie mówiła, że żałuje tego co zrobiła, teraz twierdzi, że nie pamięta tego zdarzenia, bo była pod wpływem alkoholu i narkotyków. 

Obrońca kobiety złożył wniosek o wyłączenie jawności procesu, ale sąd się na to nie zgodził. Oskarżona zareagowała na to płaczem.

Biegli ocenili, że kobieta nie ma zaburzeń psychicznych i jej stan pozwala na kontrolowanie swojego zachowania. Grozi jej dożywocie.

Oprócz synka kobieta ma jeszcze troje innych dzieci. Jedno jest w rodzinie zastępczej, a dwoje oddała do okna życia. 

REKLAMA