Pani Danuta z Wrocławia święta spędziła w nowym domu
fot. Maciej Sas
Mały pokoik, aneks kuchenny i łazienka – w takich warunkach święta spędziła do pani Danuta, której trudny los opisujemy do kilku dni. Dotąd mieszkała na działkach, ale złośliwy nowotwór radykalnie nadwątlił jej siły – nie mogła już żyć w takich warunkach. Kierownictwo Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej we Wrocławiu zaoferowało schorowanej kobiecie miejsce w pensjonacie socjalnym. Będzie tam mogła mieszkać razem z trójką swoich ukochanych kotów.
Pani Halina Bielecka, przewodnicząca Rady Osiedla Stare Miasto, która od kilkunastu dni pomaga chorej, mówi, że zaczęła się akcja przeprowadzania i adaptowania kotów:
Załatwiona została też inna, ważna sprawa – pani Danucie, zmagającej się z potwornym bólem, została zapewniona stała, domowa opieka hospicyjna.
Ale jedna rzecz cały czas nie pozwala jej normalnie żyć:
Pani Danuta mieszkała w małej altance na terenie ogródków działkowych we Wrocławiu przez ponad 20 lat.